SZARY KOMIN Z BĄBELKAMI
Zacznę od tego, że nazwa komin nie za bardzo mi się podoba. Komin to po prostu zszyty szalik, który nakładamy na głowę jak pulower, ale mniejsza o to. Robiąc ten projekt na drutach będziecie miały okazję nauczyć się/przećwiczyć kilka ściegów.
Mój komin jest wysoki i dosyć wąski (ma 33 x 66 cm). Z doświadczenia wiem, że szerokie kominy czasem zbyt odstają od szyi (i jej wystarczająco nie osłaniają, są bardziej dla ozdoby). Decyzję o tym jak szeroki ma być twój, możesz podjąć w trakcie robienia.
Robótkę zaczynamy od nabrania na druty nr 4 124 oczek i od razu bez żadnego ściągacza zaczynamy robić ścieg. Składa się on z następujących modułów wzorkowych poprzedzielanych oczkami lewymi:
11 oczek ściegu francuskiego; 2 oczka lewe; 6 oczek prawych na warkocz; 2 oczka lewe; 11 oczek ściegu nazywanego „ryżem”; 2 oczka lewe; 3 oczka prawe (tu będziemy robić bąbelki); 2 oczka lewe; 11 oczek ściegu francuskiego; 2 oczka lewe; 6 oczek prawych na warkocz; 2 oczka lewe; 11 oczek ściegu nazywanego „ryżem”; 2 oczka lewe; 6 oczek prawych na warkocz; 2 oczka lewe; 11 oczek ściegu francuskiego; 2 oczka lewe; 3 oczka prawe; tu będziemy robić bąbelki; 2 oczka lewe; 11 oczek ściegu nazywanego „ryżem”; 2 oczka lewe; 6 oczek prawych na warkocz; 2 oczka lewe; 11 oczek ściegu francuskiego (77, bo 7*11 + 30 (4 warkocze i dwa pasy kulkowe) + 24 oczka lewe przedzielające wzory = łącznie 124 oczka). Tak to wygląda:
Jak się robi poszczególne wzory?
Ścieg francuski: tylko prawe oczka i od frontu i od tyłu robótki.
Ścieg ryżowy: w pierwszym rzędzie robimy raz oczko prawe, raz lewe, raz prawe raz lewe, a od tyłu na przemian (musicie po prostu spróbować jak wam wychodzi).
Pas trzech prawych oczek pod kulki + wykonanie kulek/bąbelków: ścieg jersey, czyli od prawej strony robótki oczka prawe, od tyłu lewe, co dziesięć rzędów robimy bąbelek. Ja robię je tak: wkłuwam drut w oczko i przeciągam nitkę, kolejną nitkę narzucam na drut, znów wkłuwam drut w oczko i przeciągam nitkę, kolejną nitkę narzucam na drut, znów wkłuwam drut w oczko i przeciągam nitkę. W sumie mam teraz na drucie 5 oczek, przerabiam je jak gdyby nic ściegiem jersey, w sumie robię cztery rzędy (prawy, lewy, prawy i lewy). Gdy jestem znów na prawej stronie robótki zamykam kulkę, czyli przeciągam nitkę przez wszystkie pięć oczek i robię kolejne oczka robótki.
Warkocz: najpierw przez 4 rzędy robimy zwykły ścieg jersey, a w piątym rzędzie musimy „skrzyżować” kilka oczek ze sobą. Nasz warkocz w sumie ma 6 oczek, trzy z nich przekładamy na drut pomocniczy – kiedy te trzy oczka „zwisają” nam z przodu robótki przerabiamy kolejne trzy oczka na prawo, a potem „sięgamy” po te trzy z zapasowego drutu i tez przerabiamy je na prawo. I już. Jeśli nigdy nie robiłyście warkoczy to na początku wyda wam się to trudne technicznie i niewygodne, ale robiąc ten komin z pewnością dojdziecie do wprawy. Jak pewnie zauważyłyście na zdjęciach moje warkocze skręcają raz w jedną a raz w dugą stronę (lubię symetrię). Jeśli mają skręcać w prawo pierwsze 3 oczka przełożone na drut pomocniczy podczas przerabiania pozostałych trzech trzymacie z tyłu robótki, a jeśli warkocz ma skręcać w lewo pierwsze 3 oczka przełożone na drut pomocniczy podczas przerabiania pozostałych trzech trzymacie z przodu robótki. Znów najlepiej poeksperymentować na żywo.
Skręty warkoczowe robiłam co 12 rzędów.
Mój komin to 204 rzędy, wy możecie zrobić więcej jeśli chcecie by był luźniejszy. Na koniec zamykamy wszystkie oczka i zszywamy. Miłego dziergania!