CLAFOUTIS

clafoutis

Było to tak: ja mieszkałam i studiowałam w Lublinie i miałam kolegów na roku, którzy spoza Lublina pochodzili i mieszkali w akademiku.

To była era bez telefonów, ale nie tylko takich komórkowych, ale tych tradycyjnych także, więc jak człowiek chciał się spotkać z człowiekiem to po prostu wpadał bez zapowiedzi. Dzwonił do drzwi i już, „właźcie do środka” się mówiło. A potem kiedy koledzy i koleżanki z roku siedzieli już w moim pokoju, ja biegłam do kuchni i nastawiałam wodę na herbatę. W czasie kiedy ta woda się gotowała szybko mieszałam składniki na ciasto, obierałam jabłka, wrzucałam je do blaszki, a blaszkę do piekarnika, zalewałam herbatę i pędziłam z nią do gości.

Niespełna godzinę później kiedy wracałam do kuchni, by zrobić herbatę numer dwa, wyjmowałam z piekarnika ten ekspresowy deser i wykładałam na talerzyki. Pachniało pięknie w całym pięćdziesięcioczterometrowym blokowym mieszkaniu. W każdym razie koledzy z roku często do mnie wpadali, może mnie lubili, a może przychodzili na clafoutis?

MO_190118_untitled_3115

Szkoda, że dzisiaj już nie odwiedza się nikogo bez zapowiedzi, na szczęście do upieczenia clafoutis niepotrzebni wam żadni goście. Ciasto do złudzenia przypomina to naleśnikowe i we Francji najczęściej robi się je z czereśniami, ale dodawać można właściwie każde owoce.

SKŁADNIKI:

  • 3 jajka (rozbijam rózgą)
  • szczypta soli
  • 5 łyżek cukru (w starym przepisie mam 8 łyżek!)
  • cukier waniliowy
  • 3/4 szklanki mleka
  • 4 czubate łyżki mąki
  • 2–3 jabłka (lub inne owoce)
  • trochę masła do posmarowania formy do pieczenia
  • cukier puder i/lub cynamon do posypania upieczonego ciasta.

Wszystkie składniki mieszam ze sobą w misce i odstawiam na bok. Obieram i kroję jabłka (lub inne owoce). Wrzucam je od razu na dno naczynia wysmarowanego masłem. Jabłka zalewam ciastem i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 170 stopni na 45 minut.

MO_200229_untitled_2190
MO_200229_untitled_2196
MO_200229_untitled_2204

Po wyjęciu ciasto można posypać cukrem pudrem lub cynamonem. Najlepiej smakuje na ciepło. Smacznego!

MO_200229_untitled_2214 (1)
MO_200229_untitled_2226 (1)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *